Rok 2018 i 2019 przyniósł dwie znaczące książki napisane przez Amerykanina Erica Karpelesa, który odkrył Czapskiego dla siebie w czerwcu 2012 roku. Pierwsza to „Prawie nic. Józef Czapski. Biografia malarza”, a druga to „An Apprenticeship of Looking” – jak mówi o niej autor: „książka poświęcona wyłącznie twórczości Czapskiego”.
Eric Karpeles zetknął się z polskim artystą, gdy otrzymał pocztą kopię wykładów Czapskiego o Prouście. „Przysłał mi ją przyjaciel z Paryża, który wiedział, że jestem malarzem i napisałem już kiedyś książkę o Prouście”. Pierwszy obraz polskiego malarza, który zobaczył to ten w mieszkaniu Wojciecha Karpińskiego. Olej na płótnie zatytułowany „Młody mężczyzna przed de Staëlem”.
Dzięki zaangażowaniu w wydanie książki prestiżowego wydawnictwa Thames & Hudson z twórczością Czapskiego mogą teraz obcować czytelnicy na całym świecie, bo teraz świat to przecież „globalna wioska” i kupienie książki nie wymaga wielkiego zachodu. Trzeba tylko chcieć.
Karpeles podjął się próby przeanalizowania – na podstawie mu dostępnych dzieł – twórczości polskiego malarza. Analiza ułożona jest chronologicznie a książka reprodukuje około 120 obiektów (obrazów i rysunków). Artysta namalował ponad 3000 obrazów, rysunki trudno zliczyć, bo jest ich jeszcze więcej. Niestety w albumie nie ma mojego ulubionego obrazu związanego z historią Piotra Rawicza. Obrazu, namalowanego po tym, jak Czapski przebywał na planie filmowym… w 1963 roku. Ależ to jest w końcu wybór Erica Karpelesa.
Dopełnieniem reprodukowanych dzieł są tłumaczenia znanych polskim czytelnikom esejów napisanych przez Adama Zagajewskiego i Wojciecha Karpińskiego.
Książka została wydrukowana w Chinach. To znak czasu. Pięknie wydana, choć kolory niektórych obrazów odbiegają od tych, które zobaczymy obcując z dziełem na żywo, choćby w Pawilonie Józefa Czapskiego, czy w Pałacu w Kurozwękach. Edytorsko jest to jednak świetnie wydana książka.
Autor tak mówił w wywiadzie:
„Mimo że nie odda ona tego, czego można doświadczyć, stojąc przed obrazami Czapskiego, wierzę, że przez to jak jest skonstruowana, ukazując rozwój twórczości Czapskiego chronologicznie, będzie miała pozytywny wpływ na ludzi, którzy nie znają całego dorobku artysty”.
I to jest najważniejsze. Teraz – dzięki wydaniu anglojęzycznemu w prestiżowym wydawnictwie – polskiego malarza poznać może cały świat. Tylko czy zechce? Miejmy nadzieję, że tak jak autor Eric Karpeles zakochał się w osobie Czapskiego, jego tekstach i malarstwie, tak też odkryją autora „Oka” inni obcokrajowcy. Ale także Polacy. Jeśli zechcą sięgnąć po album.
Analizując twórczość artysty, autor przywołuje wątki biograficzne, dlatego też dla tych, którzy zupełnie nie wiedzą, kto to jest ten Czapski, jest to pomocne i osadza jego twórczość w czasie, w historii. Jest też kalendarium opatrzone archiwalnymi zdjęciami.
Książka, którą każdy miłośnik autora „Na nieludzkiej ziemi” powinien mieć na półce.