„Józefa Czapskiego można nazwać mistrzem niepewności. Gdy wertuję jego dzienniki, trudno mi znaleźć stronę, na której nie pisałby o swoich niepokojach egzystencjalnych i artystycznych. Niepokój, angoisse – jest silnym nurtem, który przenika całe jego życie. Czasami ten niepokój przybiera formę samozadręczania się i skrupułów. Te partie dzienników bywają nieznośnie męczące. Ale jakże instruktywne jest to, jak Czapski szuka światła, na jakie sposoby przezwycięża momenty i całe okresy wyjałowienia, osłabienia, niemocy. Ta jego walka duchowa o wzrost samoświadomości jest egzemplaryczna i przydaje się niejednemu, kto wątpi i po ludzku błądzi. Tym samym Czapski – mistrz niepewności staje się mistrzem nadziei” – napisała Anna Baranowa w artykule opublikowanym w październkowym numerze Twórczości (10/2017).
Anna Baranowa nie skupia się jednak na psychologicznych aspektach, lecz jako historyczka sztuki patrzy na dzienniki Czapskiego także poprzez pryzmat obrazów, które malarz wykonał. Stawia tezę i wyróżnia trzy okresy (kryzysy twórcze) w życiu artysty.
- kryzys młodości, czyli roku 1926 (lub 1927)
- kryzys wieku średniego – „zaraz po wojnie”
- kryzys starości, czyli ostatnich dekad życia.
Autorka uważa, że w „kryzysie starości” powstały najlepsze obrazy malarza.
Cały artykuł warto przeczytać w Twórczości. Polecam
Na zdjęciu: Dziennk Józefa Czapskiego. Fot. Muzeum Narodowe w Krakowie.