Dwutomowa edycja jest wyborem blisko 500 najciekawszych rysunkowo i graficznie stron z dzienników Józefa Czapskiego. Wybrała i opracowała: Emilia Olechnowicz. Strony z dzienników zostały uporządkowane chronologicznie, od 1942 do 1991 roku, w oryginalnym formacie.
Czapski na kartach dzienników notuje szkice portretowe, pejzaże, martwe natury. A przede wszystkim, sceny z teatru życia codziennego. Rysuje wszędzie: w kawiarni, nad brzegiem morza, w metrze, u dentysty, nawet w kościele. W tych szybkich notatkach stara się uchwycić drobny i pozornie nieistotny fragment świata: zatrzymać jakiś odcień światła, gest czy zarys sylwetki. I, co najważniejsze, uchwycić go prawdziwie: dochowując wierności swojemu spojrzeniu. „Nie chodzi o realizm czy antyrealizm, ale o prawdę”, pisał. W innym miejscu dopowiadał: „chodzi o widzenie, chodzi o niewymyślony wyraz niewymyślonych uczuć, ale wyraz ciemnego przeżycia”. Udany rysunek jest dla Czapskiego zatrzymanym spojrzeniem – chwilą, która zdoła się oprzeć działaniu czasu.
Wojciech Karpiński, przyjaciel Czapskiego i autor książki Portret Czapskiego pisał, że jest w nim „pesząca współobecność wielu osobowości w jednej, wielu talentów, wielu technik i rodzajów artystycznych”(…)Może więc zamiast sztucznie szatkować go na malarza, pisarza, publicystę, lepiej mówić o nim jako o autorze – znakomitych – migawek rzeczywistości, rysunków świata i siebie, portretów układających się w dynamiczny autoportret”.
O dziennikach napisał:
„Prawdziwy autoportret Czapskiego to właśnie całość tych kajetów, gdzie nieczytelne notatki splatają się z błyskawicznymi szkicami do przyszłych obrazów, z nakreśloną szybką kreską czyjąś twarzą, z wklejonymi wycinkami z gazet popstrzonymi uwagami i wykrzyknikami, z powypisywanymi fragmentami ukochanych wierszy, z adresami i telefonami ludzi bliskich bądź obcych. Dwudziestemu stuleciu przygląda się ze stron tych dzienników widz uczestniczący w zbyt wielu sprawach, aby którejkolwiek z nich przyznawać wyłączność, a jednocześnie otwarty na wielość zdarzeń i angażujący się w nie z pasją. (…) „Wybrane strony” to dla mnie jedno z najważniejszych dzieł, jakie się w Polsce ukazały od odzyskania wolności”.
Komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.